Bez niespodzianki. Ładna bez punktów.

Bez niespodzianki. Ładna bez punktów.

POLAN ŻABNO – LKS ŁADNA 4:2 (1:1)

Br.: Kruk 6, Czerkies 54, Kijowski 74, Kopeć 86 – Zając 9 (as.Szczerba), Jasiak 59 (karny)

Żk.: Czerkies – Lipiński, Aksamit

POLAN: Stachura, Nagórzański, Prażuch, Kopeć(87 Owca), Pikul, Miroszka, Kruk(kijowski), Czerkies, Bugajski, Frąc, Radoń(75 Zieliński)

ŁADNA: Sołtyk, Kwarciński(75 Aksamit), Słowik, Siemiński, Jan.Sysło, Lipiński, Jac.Sysło, Starzycki(65 Król), Szczerba, Jasiak(75 Cygan), Zając

    Niestety, zespół Ładnej z meczu wyjazdowego z Żabna wraca bez punktów. Ekipa Polanu przez całe spotkanie była stroną dominującą i tylko dzięki dobrej postawie w bramce Sołtyka i nieskuteczności gospodarzy przegrywamy zawody 4:2.

      Od początku rywalizacji zespół Polanu Żabno narzucił swój styl gry i raz po raz gorąco robiło się gorąco pod naszą bramkom. Gospodarze rozrzucali piłki na boki, dzięki czemu stwarzali sobie dogodne sytuacje pod bramkowe. Gospodarze zawodów już w 6min. gry wyszli na prowadzenie po strzale Kruka z ok. 16m. Polan, nie cieszył się z prowadzenia długo gdyż chwile później doprowadzamy do remisy. Podanie Szczerby, wykorzystał Zając, który uderzeniem po długim rogu zza pola karnego wpakował futbolówkę do siatki. Gracze z Żabna, podrażnieni stratą bramki, starali się szybko ponownie objąć prowadzenie ale świetnie między słupkami spisywał się Sołtyk, który kilkukrotnie ratował nasz zespół przed utratą gola. W końcowych minutach pierwszej części gry nasi zawodnicy ponownie zagrozili bramce Polanu. Po zagraniu Szczerby, Zając dziubnął piłkę koło interweniującego na 14m. golkipera gospodarzy, jednak przed utratą gola zespół Polanu uratował jeden z obrońców, który wybił futbolówkę zaraz sprzed linii bramkowe.

     Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Gospodarze napierali, a gracze Ładnej czekali na swoje sytuacje. Takowa nadarzyła się w 51min. Po prostopadłym podaniu od Jasiaka, Zając umieścił piłkę miedzy słupkami. Niestety dla naszego zespołu arbitrzy zawodów dopatrzyli się pozycji spalonej i gol nie został uznany. W 54min. Polan ponownie wychodzi na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Czerkies, który strzałem sprzed szesnastki nie dał szans Sołtykowi. Podobnie jak i w pierwszej połowie zawodnicy z Żabna nie cieszyli się długo z prowadzenia. Pięć minut po straconym golu, lewą flanką urwał się Starzycki, który minął kilku graczy Polanu i dograł piłkę do Szczerby. Uderzenie tego drugiego zostało zablokowane rękom przez jednego z graczy gospodarzy i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się niezawodny Jasiak. W 69min. Ładna stworzyła sobie kolejną sytuację pod bramką rywali. Dośrodkowanie Szczerby trafiło do chwilę wcześniej wprowadzonego Króla, który huknął z woleja jednak golkiper gospodarzy na raty ratuje swój zespół przed utratą gola. Polan chwile później miał rzut karny ale gracz gospodarzy z 11m. trafia w poprzeczkę. Na kwadrans przed końcem meczu żabnianie, za sprawą uderzenia z ok. 16m Kijowskiego strzelają nam gola. Czasu na odrobienie strat przez ekipę Ładnej było jednak za mało , a w końcówce zawodów nasz zespół dobija jeszcze Kopeć.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości