Drugie zwycięstwo

Drugie zwycięstwo

Wola Radłowska – LKS Ładna 1:4 (0:1)

br.: Sumyk 59 – Szczerba 19 (as. Zając), 82 (as. Kużdżał), Zając 46 (as. Szczerba), Kużdżał 61 (as. Zając)

żk.: M.Szwiec, T.Szwiec – Bryg

WOLA RADŁOWSKA: Pięta, Baranowski(72 Baran), Bysiek(87 Kusior), Kuczek, Łazarz, Smoleń, Sroka, Sumyk(75 Lisowski), T.Szwiec, M.Szwiec, Wajnbrener

ŁADNA: Sołtyk, Kwarciński, Siemiński, Rolnicki, Jan.Sysło, Lipiński(86 Stelmach), Jac.Sysło, Jasiak(60 Kużdżał), Zając(80 Cygan), Szczerba(88 Król), Bryg(72 Starzycki)

     Zawodnicy z Ładnej w swoim drugim meczu w tarnowskiej Okręgówce odnoszą drugie zwycięstwo. Tym razem gracze z Gminy Skrzyszów pokonali na wyjeździe zespół Woli Radłowskiej 4:1. Po mimo, iż boisko nie sprzyjało grze w piłkę nasi gracze skutecznie punktowali drużynę gospodarzy. Podobnie jak i w pierwszym ligowy spotkaniu tak i w tym meczu nie zawiodły skrzydła. 

     Zaraz na początku spotkania po dośrodkowaniu z prawej strony futbolówkę do siatki wpakował Bryg ale sędzia gola nie uznał gdyż dopatrzył się zagrania ręką naszego zawodnika (fakt faktem ręka była). Co się odwlekło w czasie stało się faktem w 19 min gry. Po wyrzucie z autu na lewej flance z piłką urwał się Zając, ściągnął na siebie uwagę obrońców i zagrał futbolówkę do niepilnowanego Szczerby, który na spokoju opanował ją i strzałem po długim rogu dał prowadzenie Ładnej. Po golu nasi gracze cofnęli się i czekali na to co pokażą zawodnicy gospodarzy. Na nierównej płycie piłkarze z Woli Radłowskiej grali prostą piłką, ale długie podania na Wajnbrenera nie przynosiły skutku. Szczelnie ustawiony blok defensywy Ładnej nie pozwolił się zaskoczyć i do przerwy prowadziliśmy 1:0.

    Zawody po zmianie stron wyśmienicie zaczęły się dla naszej ekipy. Już w pierwszej akcji podwyższamy wynik. Podobnie jak przy pierwszym golu, tym razem na prawej stronie, Szczerba opanował piłkę, zeszedł z nią do linii końcowej, poczekał na wchodzących kolegów z drużyny i wycofał futbolówkę do nie pilnowanego na 10m. Zając, który dołożył nogę i zamienił dogranie skrzydłowego na gola. Zawodników z Woli Radłowskiej nie co podrażniła ta bramka i ruszyli do odrabiania strat ale tego dnia, na nasze szczęście, byli nie skuteczni. Dwukrotnie, po wrzutkach z prawej strony, zrobiło się gorąco pod bramką Sołtyka. W obydwu przypadkach strzały z głowy niepilnowanego napastnika gospodarzy przechodziły tuż obok słupka. W 58min. wyborną okazję do strzelenia gola dla naszej drużyny miał Szczerba, jednak przegrał on pojedynek sam na sam z golkiperem gospodarzy. Nie wykorzystana sytuacja natychmiast się zemściła. Zawodnicy z Woli Radłowskiej wyszli z szybką kontrą i po tak zwanym "ping pongu" w szesnastce skierowali piłkę do naszej bramki.

     Utracony gol nie załamał graczy z Ładnej. Już dwie minuty później ponownie prowadzimy dwoma bramkami. Wrzutkę Szczerby i błąd bramkarza Woli Radłowskiej skrzętnie wykorzystał Zając, który po opanowaniu futbolówki zagrał ją do wchodzącego, niepilnowanego Kużdżała, a ten soczystym uderzeniem umieścił ją miedzy słupkami. Mający wynik nasz zespół kontrolował mecz i stwarzał sobie dogodne sytuacje pod bramką rywali. W 68min. Zając po rzucie wolnym z okolic 18m. przenosi futbolówkę nad poprzeczką, a chwilę później Kużdżał marnuje wyśmienitą okazję na strzelenie gola. W końcowych minutach meczu stać było nas jeszcze na jedną bramkę. W 82min. swoje drugie trafienie w tym spotkaniu zanotował Szczerba, który wykorzystał niefrasobliwość obrońców gospodarzy - jednym zdaniem po prostu z nimi się zabawił w polu karnym.

    Po dwóch meczach ligowych mamy na koncie 6 punktów, 10 strzelonych i 2 stracone gole. Wynik bardzo zadowalający patrząc na fakt, że gramy jako beniaminek ale nie ukrywamy, że czekają na nas zdecydowanie bardziej wymagający przeciwnicy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości